|
Zamek Orawski po drodze w Diery
|
W 1482 roku Korwin podarował Orawę i Liptów swemu synowi z nieprawego łoża Janowi, mianując go hrabią.
W 1484 żupanem Orawy został Emeryk Zápolya. Po klęsce Węgrów, w bitwie pod Mohaczem i śmierci króla Ludwika II Jagiellończyka rozpoczęła się kolejna rywalizacja o tron węgierski, między popieranym przez część szlachty magnatem Janem Zápolyą a arcyksięciem Ferdynandem Habsburgiem. Zamek Orawski, podobnie jak inne posiadłości, był rozdawany przez pretendentów do korony. Orawa była początkowo w rękach Zápolyi i zamkiem zarządzali Piotr i Mikołaj Kostkowie, stronnicy Jana Zápolyi.
W 1527 roku Ferdynand Habsburg podarował Orawę Aleksemu Thurzonowi, był to jednak pusty gest, gdyż zamek nie należał do darowującego. Jednak wtedy nazwisko Thurzonów po raz pierwszy pojawiło się w historii zamku. Niebawem, na skutek niezdecydowanej postawy Zápolyi, Mikołaj Kostka przeszedł na stronę Ferdynanda i otrzymał w nagrodę pobliski zamek w Strecznie wraz z tytułem szlacheckim.
W 1534 roku objął Orawski Zamek w posiadanie polski szlachcic Jan z Dębowca. Sprowadził on na Orawę kilku swoich przyjaciół, krewnych i powinowatych ze Śląska, m.in. Wacława Siedlnickiego, który po jego śmierci w 1545 roku, został jego spadkobiercą.
W 1549 roku Ferdynand Habsburg dołączył Orawę do swoich posiadłości i wydzierżawił zamek Siedlnickiemu za 18 337 złotych reńskich, ale ten w 1556 roku, na żądanie Ferdynanda, zmuszony był odstąpić go Franciszkowi Thurzonowi (bratu Aleksego).
W 1574 roku zamek odziedziczył 8-letni syn Franciszka, Jerzy. Podczas jego nieobecności sprawy zamku i grodowych posiadłości prowadził Jerzy Abaffy. W tym czasie na Węgrzech wybuchło kolejne powstanie antyhabsburskie. Jerzy Thurzo nie przystał do powstańców i pozostał wierny cesarzowi Rudolfowi II. W nagrodę za taką postawę został obdarowany w 1606 roku Orawą z zamkiem oraz godnością żupana. Odtąd majątek ten miał stanowić na długie lata własność rodową Thurzonów.
|
|